Chest of Colors forum

chyba nic nowego nie napisze, ale ostrze pelen respekt, ogolnei fajna kolorystyka miekkie przjescia, podstawka tez niczego sobie... ale zgodze sie z Szarym ze ten napis dziwnie wyglada moze, lepiej by yblo jak by byl troche wezszy... no ale to tylko moje zdanie

Gratuluję siekierki!
A teraz, Zabójco Demonów, możesz iść upolować jakiegoś szukając chwalebnej śmierci

CzM

model zrobił na mnie ogromne wrażenie. Gratulacje wygranej;]
Mam pytanie. Skąd są te paprotki na podstawce? Wyglądają super realistycznie

loler wrote:model zrobił na mnie ogromne wrażenie. Gratulacje wygranej;]
Mam pytanie. Skąd są te paprotki na podstawce? Wyglądają super realistycznie

Dolaczam sie do pytanka kolegi z kad takie paprotki, kiedys nawet widzalem inne roslinki z kad je wziac??

Snikrot swietny, moze jeszcze tylko troche blackliningu/mocniejszego cienia by sie gdzieniegdzie przydalo ale ogolnie jestem pod wrazeniem gratuluje toporka!

Dzieki za komplementy, ale lepiej mowcie co jest zle i co poprawic nastepnym razem

roslinki to po prostu elementy fototrawione (cienkie gietkie blaszki w roznych ksztaltach) - zapytajcie w sklepach modelarskich. Dosc drogie ale czasem sie przydaja.

Kapcero - ktore elementy moznaby bylo mocniej przycieniowac?
I jeszcze opowiedz mi proszke o blackliningu - chodzi o czarne krechy na granicy roznych elementow? Jak to osiagnac? Po pomalowaniu pracy namalowac te kreski? Mi to kojarzy sie z "komiksowym" malowaniem. Pogadajmy o tym

przemo wrote:Dzieki za komplementy, ale lepiej mowcie co jest zle i co poprawic nastepnym razem

No to krotko...

plusy:
+ traktowanie pracy jako dioramy pozwolilo cieszyc sie umiejetnym uchwyceniem charakteru nadciagajacej armii orkow w jedynie dwoch modelach
+ dobre malowanie, dbalosc o szczegoly: zarowno na figurkach, jak i podstawce
+ umiejetne operowanie kolorkami
+ modelarsko udana makietka, bardzo wiarygodna
+ chyba najmniejsza liczba problemow z wszystkich prac na SoD (moze inne mialy wiecej elementow na plus, ale tez wiecej minusow)

minusy:
- podstawowy minus, ktory rzucil sie w oczy nie tylko mi: zauwazalna staje sie tendencja do troche zbyt "plaskiego cieniowania. nie tylko u ciebie, ale i inne prace (nawet nagrodzone) zyskalyby na mniej pastelowym i odwazniejszym cieniowaniu. niekoniecznie rozjasnianiu, ale dociagnij cienie troche bardziej - modele beda wygladac mniej "plastikowo"

to chyba tyle....

przemo wrote:I jeszcze opowiedz mi proszke o blackliningu - chodzi o czarne krechy na granicy roznych elementow? Jak to osiagnac? Po pomalowaniu pracy namalowac te kreski? Mi to kojarzy sie z "komiksowym" malowaniem. Pogadajmy o tym

jeśli przesadzisz, to tak. jeśli nie - to będzie ciągle wiarygodnie, ale czytelniej. do tego nie musi być to czarny - może być ciemny brąz, ciemna zieleń, ciemny granat...

poza tym twoja praca (snikrot) nie była malowana na "realistyczną", ale właśnie taką łagodnie komiksową - i tu by kontury tylko ją "wyostrzyły"

wielkie dzieki Mahon!

co do blackliningu to juz wiele razy chcialem sprobowac i jakos nigdy nie doszlo to do skutku
Ale mam zamiar sprobowac w najblizszej pracy.

Mowisz zeby mocniej wejsc w cienie? sprobuje

Ale dociagnac az do niemalze czystej czerni? nie wiem czy to nie bylaby juz troche przesada. Moze doprowadziloby to do "przekontrastowania"? A moze jedynie bardzo poprawilo kontrast. Co o tym myslicie?

Mahon wrote:zauwazalna staje sie tendencja do troche zbyt plaskiego cieniowania.

Otóż to...

Faktycznie, jak by się nie przyglądać, figurki są malowane delikatnie i płynnie aż "do przesady", ale brakuje w nich cieniowania... I dlatego Mahoń sam mnie tak goni o to też, jak i rozjaśnianie Wychodzi na to, że malowanie z figur 54mm oraz większych ludzie starają się wciskać na mniejsze modele, a przecież wciąż sobie wbijamy do głów, że przy mniejszym modelu potrzeba większego kontrastu, żeby dojrzeć poszczególne detale... A wystarczy pooglądać figurki, żeby zobaczyć, że mają pełno kolorów, ale pomiędzy nimi nie ma już tej "granicznej kreski", nawet rzadko widać tam mocniejsze cieniowanie. Może to i bardziej wiarygodne, ale na małych figurkach nie ma już tej wyrazistości.

A jeśli chodzi o Twojego Snikrota, to myślę, że właśnie tak to wygląda także u Ciebie. Trochę ciemniej na skórze mogłoby być, a także przy podkreślaniu poszczególnych elementów modelu. I nie trzeba schodzić do czystej czerni - wystarczy brąz właśnie, może nawet z fioletem gdzieniegdzie - oczywiście już w tej pracy nie musisz nic zmieniać, jak nie chcesz, mogą to być uwagi na przyszłość

loler wrote:model zrobił na mnie ogromne wrażenie. Gratulacje wygranej;]
Mam pytanie. Skąd są te paprotki na podstawce? Wyglądają super realistycznie

Znalazłem coś takiego elementy fototrawione na dioramy itd. http://www.mojehobby.pl/katalog.php?gru ... d=81456680