Hehehehe, nie wierzę...
Właśnie sam miałem wielką chętkę na swojego Azraela niedawno! Ale przegrał z orkowym szamanem i wylądował w kącie półki

A teraz Ty pędzlujesz swojego
Hłe hłe hłe... Nie wiem, czy ta fotka na mnie podziała, czy nie... Na razie jem kolację i sobie patrzę na ten sztandar... gryząc ser na kanapce, myślę, że te turkusowe "poduchy"/"krzyże" w tle (co to jest tak w ogóle?) to kosmiczny pomysł, ale jakoś pasują tutaj mimo wszystko

Bardzo mi się za to podobają płomienie, jasne kolory anioła na sztandarze, no i imię na wstędze (tzn. napis

). Spoglądając na wędlinę i rzucając okiem na zdjęcie, zauważyłem za to, że na ostrzu miecza na samym końcu coś "zafarbowało"... Nie wiem, czy to zamierzony efekt, czy nie, ale jak by nie było, nie podoba mi się. Za to sama kolorystyka miecza jest OK, ale trochę za "różowa", a mało "metaliczna" - stal, błękit, nie chodzi mi o metaliki jako takie

Zielony można wygładzić, owszem, jestem za, a nawet przeciw. Nie wstrzymuję się od głosu
I tyle chyba. Popijając herbatkę, powoli się skłaniam ku przeświadczeniu, że jednak mój Azrael jeszcze trochę poczeka

Póki co, mam wenę na Zielonoskórych i Chaos
Jup. To na razie
Pozdrawiam
Sławol