[PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Offtop - wiecie, wszystko i nic...
Post Reply
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by mahon »

cage w ogóle aktorką nie jest... a obsadzili go w głównej roli.
utalentowanym aktorem też nie jest...
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
Nameless
The Better Choice
The Better Choice
Posts: 17415
Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
Location: Silesia, Poland
Contact:

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Nameless »

tam malo co ma zwiazek ze soba, wiec twarz cage's z cyckami mendes chyba tez nie.

@Slawol - tak, bo Mendes zostala zatrudniona do filmu zeby grac...mniej wiecej jak hayek w desperado
Nameless Painter Blog
==================================================
Image
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by mahon »

rola hayek w "desperado" nie jest az tak historyczna jak w "od zmierzchu do switu"
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Slawol »

mahon wrote:cage w ogóle aktorką nie jest... a obsadzili go w głównej roli.
utalentowanym aktorem też nie jest...
To swoją drogą :)
Nameless wrote:@Slawol - tak, bo Mendes zostala zatrudniona do filmu zeby grac...
A nie? :think:

:mrgreen:
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by mahon »

Slawol wrote:
mahon wrote:utalentowanym aktorem też nie jest...
To swoją drogą :)
ale Oscara ma na koncie...
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Slawol »

Dzisiaj niektóre Oscary w filmach, to jak niektóre Slayer Swordy w figurkach... Albo trafione albo nietrafione.

A Cage'a owszem i lubię ogólnie, bo pamiętam go ze starszych filmów typu: "60 sekund", "Family Man", "8mm", ale byłem też sporo młodszy i inaczej na to patrzyłem chyba... W nowszych jest częściej słabszy, niż lepszy, no ale gra w byle czym i trochę byle jak.

A tak w ogóle to jest "Ghost Rider 2", ale jeszcze nie oglądałem :) I trójka ma być niedługo zdaje się...
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Maru »

Gout Ridera 2 widziałem ..... i ma fajne momenty .. a poza tym brak cycków, sensu i aktorstwa i jakiś taki kinowo familijny
coś jakby "Kevin sam z Ghoust riderem"
http://www.youtube.com/watch?v=30LHKUVeb7c
sądzę że można zrobić wiele lepszych rzeczy zamiast oglądać ten film .. acha "Głodowe igrzyska" nie sa jedną z rzeczy lepszych
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Slawol »

A ja i tak obejrzałem drugą część "Ghost Ridera", żeby być w temacie...

:doh:

Tak, parę scen oraz "min" czachy było może i zabawnych (zwłaszcza jak oczodoły próbowały atakować twarz Cage'a :lol:), poza tym drewno totalne. A, przemieniony-ożywiony Carrigan był spoko jeszcze :)

I Christopher Lambert gra, ale nieśmiertelny nie jest ;)
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Maru »

no ale Lambert sie straszne popisał ..... nie powinni mu dawać czarnego mazaka :P
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
Nameless
The Better Choice
The Better Choice
Posts: 17415
Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
Location: Silesia, Poland
Contact:

Re: [PL] 3D, 2D i CofCD - różne wymiary kina

Post by Nameless »

Slawol wrote:2. A tak z marszu obejrzałem inny film ze słowem "drive" w tytule: "Drive Angry" z N. Cage'm. Sam film na pewno nie jest ani porywający, ani ambitny. Jak Cage'a lubię w takich produkcjach, tak w tej był zupełnie bezpłciowy i miał minę zbitego psa, czyli w sumie tak jak w większości przypadków... Za to wstawki z Williamem Fichtnerem za każdym razem mnie bawiły i to dosłownie, rewelacja! Film jest przeciętny, ale sceny z Księgowym pooprawiały mi humor. No i są pościgi, jest akcja na drodze, strzelaniny trochę, więc dla fanów takich scen na pewno coś się znajdzie.

Myślę, że twórca filmu chciał się zabawić w Tarantino i Rodrigueza, ale nie do końca to mu wyszło (ale Fichtner jak najbardziej tak wypadł i był wybijającym się aktorem). Dla odmóżdżenia można obejrzeć. No i jeśli ktoś lubi pooglądać amerykańskie muscle cars (jak ja :mrgreen:)
wlaczylem wczoraj tv i na to wlasnie trafilem. przegapilem poczatek, ale reszte z przyjemnoscia zobaczylem.
trzeba oczywiscie wpasowac sie w konwencje, widac ze tworcy kreca film majac jedno oko przymruzone. i tak tez trzeba ogladac :) Fichtnera lubie jeszcze bardziej niz lubilem do tej pory. a z cagem sie nie zgodze, nie ma tu az tak zbolalej miny. muscle cary mniam.

pare dni temu trafilem w ten sam sposon na Ironclad (Zelazny Rycerz po polsku?). Jak machaja w filmie mieczami, to mi sie z miejsca podoba. jak jeszcze rezygnuja z 300 statystow i robia film bardziej kameralny, to tym bardziej. w tym przypadku kameralny oznacza obrone zamku przez 20 obroncow. purefoy w roli ex-templariusza bral lekcje aktorskie u cage'a. coz za bol na twarzy!
a, jakby ktos nie wierzyl ze swinia moze zamek zburzyc, to polecam.

wracamy do komiksow. dwa fajne! odzyskalem wiare!
Jonah Hex - taki Wild Wild West, ale na powaznie. niezle aktorstwo - malkovich z brolinem jako glowni przeciwnicy daja rade, takoz i fassbender na drugim planie. a panna fox dobrze spelnia postawione przed nia zadanie blyskania twarza i cyckami. moge polecic.

Green Lantern - nic madrego, ale tez nic glupiego, robionego i kleconego na sile i bez pomysly. Ot, dwie godziny latania, nawalania, kosmicznych sil i potworow, lateksu i obowiazkowej panny na drugim planie. rozrywka dla odmozdzenia sie, przynajmniej dobrze zrobiona.
Nameless Painter Blog
==================================================
Image
Post Reply