Ja też i to jak byłem małyNameless wrote:...wszystkie dobre filmy "komiksowe" juz widzialem...
Należą do nich "Batman" z Keatonem i fantastycznym Nicholsonem, "Powrót Batmana", nowy "Dark Knight", ale głównie ze względu na rewelacyjnego Ledgera... Poza tym stary "Superman" ze ŚP Reevem jeszcze. Co tam dalej... Człowieka-pająka oglądałem, pamiętam tylko świetnego Willema Dafoe jako Green Goblina...
A "Punisher" to dla mnie tylko stary z Dolphem Lundgrenem (chyba sentyment, ale klimat miał lepszy), nowego też widziałem (jednego i drugiego), ale jakoś mnie nie ruszył. Da się obejrzeć.
"Watchmen" - widziałem w kinie, rozrywka przednia!
"Constantine" też niezły.
Otóż to. Kolorowo, herosowo i hepiendowo (nie zawsze do końca, ale "dobro zwycięża"), więc kasa leci. Kino rozrywkowe i jako takie - tak musi chyba funkcjonować i kasę robić.Nameless wrote:...a w holywoodzie licza na popularnosc bohaterow i na geekow w kinie. pewnie zarabiaja skoro to robia.
Inna sprawa, że przez ostatnie lata posypały się filmy komiksowe, mnóstwo tego jest. I wciąż dochodzą nowe i kolejne wersje.